Nasz nowy dom - Odcinek 148. Nasz nowy dom - Odcinek 148. WIDEO | Poniedziałek, 23 września 2019 (08:50) Kilka lat temu w życiu pani Justyny wszystko się zawaliło.
"Nasz nowy dom": odcinek 148. w Gliwicach. W 148. odcinku brygada remontowa z Katarzyną Dowbor odwiedziła Gliwice. Tam poznali historię pani Justyn. Kobieta chorowała na złośliwy nowotwór, jej małżeństwo się rozpadło i nie miała własnego dachu nad głową.
Nasz Nowy Dom 148 - kiedy i o której oglądać? Nowy odcinek reality show Polsatu można obejrzeć w czwartek 19 września o godzinie 20:05. Nasz Nowy Dom można oglądać także online
Tym razem bohaterami odcinka będą pani Ola z córkami, Alą i Oliwką. To także ostatni odcinek programu, który poprowadzi Katarzyna Dowbor. Nasz nowy dom – opis 288 odcinka programu . W 288 odcinku programu Nasz nowy dom poznamy panią Olę z córkami, Alą i Oliwką, które mieszkają w Dęblinie. Pani Ola wychowywała się w
. WIDEO | Poniedziałek, 23 września 2019 (08:50) Kilka lat temu w życiu pani Justyny wszystko się zawaliło. Zachorowała na nowotwór złośliwy i rozstała się z mężem. Walkę z chorobą toczyła jednocześnie wychowując samotnie dwie córeczki: dwunastoletnią Wiktorię i dziesięcioletnią Amelię. Po rozwodzie pani Justyna kupiła niewielkie mieszkanie w bloku. Niestety, okazało się, że stan wnętrza nie pozwala na wprowadzenie się - przy próbie malowania ze ścian odpada tynk, instalacja elektryczna jest w tragicznym stanie, podobnie jak rury kanalizacyjne i podłogi. Rozpoczęty remont gwałtownie przerwała informacja o ostrym nawrocie choroby. Pani Justyna toczy kolejną walkę, ale nie ma już sił, by pracować dodatkowo i odkładać na remont. Dziewczyny mieszkają w maleńkim pokoiku u rodziców pani Justyny, marząc o własnej kuchni i osobnych łóżkach. Ekipa programu pojawia się w Gliwicach, by spełnić te marzenia. (Ipla/Polsat) Zobacz również
Nasz nowy dom to program, w którym Katarzyna Dowbor wraz z ekipą remontową pomagają w odnowieniu mieszkania potrzebującym rodzinom. Niestety w produkcji czasami dochodzi do przykrych sytuacji. Jedna z nich miała miejsce w 148. odcinku, kiedy to jedna z uczestniczek zmarła dwa miesiące po remoncie, osieracając dwie córki. Teraz na jaw wyszła prawda, co się z nimi Justyna z uwagi na fatalną sytuację materialną zgłosiła się po pomoc do programu Nasz nowy dom. Jej prośba została rozpatrzona pozytywnie i Katarzyna Dowbor z ekipą remontową jej pomogli. Dwa miesiące po zakończeniu remontu kobieta zmarła, osieracając dwie córki: Julię i Amelię. Wiadomo już, co się z nimi grudnia Polsat wyemitował powtórkę 148. odcinka programu Nasz nowy dom, którego premiera miała miejsce we wrześniu 2019 roku. Tragiczna historia pani Justyny, która zachorowała na raka piersi i rozwiodła się z mężem, poruszyła widzów. Niedługo po tym wraz z dwoma córkami: 12-letnią wówczas Wiktorią i 10-letnią Amelią zamieszkały w małym pokoiku u rodziców pani postanowiła, że zarobi na nowe mieszkanie, które ostatecznie udało jej się kupić, jednak było ono w naprawdę opłakanym stanie. Choroba nie ustępowała i pani Justyna nie miała siły, by dalej pracować na jego remont. W związku z tym postanowiła zgłosić się do programu Nasz nowy Dowbor po zapoznaniu się z historią pani Justyny bezzwłocznie postanowiła, że należy jej się pomoc. Mieszkanie zostało wyremontowane i kobieta wraz z córkami mogła zamieszkać w swoim gniazdku. Niestety choroba wróciła ze wzmożoną siłą. Dwa miesiące po zakończeniu remontu pani Justyna zmarła. Przerzuty do śródpiersia, wątroby i kości okazały się zbyt mocne. Kobieta osierociła dwie córki. Katarzyna Dowbor nie zapomniała o nich i zdradziła, co teraz się z nimi się dzieje z córkami pani Justyny z programu Nasz nowy dom?Córki pani Justyny są pod opieką rodziny i psychologa. Katarzyna Dowbor uchyliła rąbka tajemnicy w rozmowie z TeleShow na ten temat, jednak nie chciała obnażać ich prywatności:– Oczywiście pamiętam panią Justynę i jej córeczki. Interesowałam się ich losem. Dziewczynki mają opiekę rodziny, która jednak nie chciała brać udziału w nagraniu i tym bardziej nie chce, byśmy mówili o niej teraz – powiedziała Katarzyna Dowbor, która także zmaga się z nieuleczalną więcej na ten temat zdradziła producentka programu Nasz nowy dom, Olga Toporowska. Dziewczyny bardzo przeżyły śmierć mamy i niezbędna tutaj była pomoc psychologa i rodziny.– Wszystkich nas ta historia bardzo poruszyła. Rok temu, przed świętami, kontaktowaliśmy się z rodziną dziewczynek. Jedynie co mogę przekazać, to uspokoić, że córeczki pani Justyny są pod opieką psychologa i rodziny – powiedziała Olga nadzieję, że mimo pandemii koronawirusa dziewczynki czują się dobrze i są w dobrych zdjęcia:fot. Facebook@Nasz nowy domDwa miesiące po wyremontowaniu mieszkania pani Justyna zmarła. Osierociła dwie córki: Wiktorię i Dowbor nie pozostała obojętna wobec losu dziewczynek. Zdradziła, co się z nimi teraz dzieje i zaznaczyła, że w dalszym ciągu o nich polecane przez redakcję Lelum:Nie żyje znany muzyk. Założył dwa kultowe zespoły, Polacy w rozpaczySerca braci Golec przepełnione smutkiem. Niestety, świąt nie da się już uratowaćDecyzja weszła w życie o północy. Absolutny zakaz dla wszystkich Polaków i PolekŹródło:
Wczoraj Polsat wyemitował 148 odcinek programu "Nasz nowy dom". Katarzyna Dowbor odwiedziła w nim panią Justynę, która samotnie wychowywała 12-letnią Wiktorię i 10-letnią Amelię. Niewielkie mieszkanie kobiety było w surowym, nienadającym się do zamieszkania stanie. NIE PRZEGAP: Nagle Dorota Wellman wyskoczyła z butów i wszyscy zobaczyli jej gołe stopy. Tego widoku nie da się wymazać z pamięci! [ZDJĘCIA] - W moim mieszkaniu nic nie ma, to jest surowy stan, same cegły - mówiła Pani Justyna. Razem w córkami zamieszkiwała w malutkim pokoju w mieszkaniu swoich rodziców. Marzyła o tym, żeby mieć kuchnię, a dziewczynki o tym, żeby mieć własne łóżka. Katarzyna Dowbor nie miała wątpliwości, że trzeba im pomóc. Ekipa programu "Nasz nowy dom" w 5 dni wyremontowała im dom Katarzyna Dowbor poznała historię pani Justyny i nie miała wątpliwości, że jej i jej córkom trzeba pomóc. Świat kobiety legł w gruzach kilka lat temu, kiedy zdiagnozowano u niej nowotwór złośliwy i rozwiodła się z mężem. Przeszła amputację piersi. - Mama zachorowała i było źle - powiedziała córka. NIE PRZEGAP: Ogromna afera, Wiśniewski totalnie przegiął! Odbierające mowę słowa o klękaniu żon przed mężami, strajkujące kobiety mu tego nie darują! Po rozwodzie zmuszona do przeprowadzki, pani Justyna kupiła niewielkie mieszkanko, ale jego stan był tragiczny. Miała je wyremontować, ale przez chorobę nie miała już sił, by dodatkowo pracować i odkładać na remont. Katarzyna Dowbor i ekipa programu "Nasz nowy dom" ruszyli na pomoc rodzinie. Mieszkanie było dla nich ogromnym wyzwaniem, bo przy malowaniu ze ścian odpadał tynk, a instalacja elektryczna, rury kanalizacyjne i podłogi były w tragicznym stanie. Rozpoczęty już remont przerwały dramatyczne informacje o wyjątkowo ostrym nawrocie nowotworu. NIE PRZEGAP: Mamy zdjęcie wulgarnej wiadomości napisanej przez żonę Zenka Martyniuka! Oburzony ujawnia: "To prostaczka, dno totalne, jej język to porażka"! - Mam przerzuty do śródpiersia, wątroby i kości - powiedziała smutna pani Justyna. Przed świętami, 20 grudnia, Polsat przypomniał tragedię pani Justyny, która rozegrała się w ubiegłym roku. Dwa miesiące po tym, jak razem z córkami zamieszkała w wyremontowanym w końcu domu, w warunkach, o jakich nawet nie śniły, do ekipy programu "Nasz nowy dom" dotarły smutne informacje o jej śmierci. Pani Justyna odeszła z tego świata, osieracając dwie małe córeczki. NIE PRZEGAP: Agnieszka Chylińska w końcu przerwała milczenie ws. swoich dzieci. Na to wyznanie czekało wielu! - Dwa miesiące po nagraniu tego odcinka Pani Justyna przegrała walkę z chorobą. Na zawsze zapamiętamy Jej uśmiech, radość i wolę życia. Cieszymy się, że dane nam było ją spotkać - przekazała ekipa programu "Nasz nowy dom". Dzień po jej śmierci Katarzyna Dowbor za pośrednictwem mediów społecznościowych, pożegnała uczestniczkę programu w czułych słowach. - Pani Justyna dwa miesiące po zamieszkaniu w nowym domu przegrała niestety walkę z rakiem. Tyle miłości dawała swoim córeczkom... Będziemy o niej pamiętać - napisała. Właśnie dowiedzieliśmy się, co stało się z dziewczynkami po śmierci pani Justyny - więcej informacji tutaj: Wiemy, co teraz dzieje się z córeczkami zmarłej uczestniczki programu Katarzyny Dowbor. Trudno powstrzymać łzy NIE PRZEGAP: Katarzyna Dowbor remontuje domy innym, a sama mieszka w takich warunkach! Na widok tych zdjęć padniecie! Na Podlasiu spłonął dom wyremontowany w programie Katarzyny Dowbor. Matka i dwóch synów stracili dach nad głową
Program TV Stacje Magazyn reality show Polska 2019, 60 min Kilka lat temu życie pani Justyny wywróciło się do góry nogami. Zachorowała na nowotwór, a wkrótce potem rozstała się z mężem. Kobieta musiała pogodzić walkę z chorobą z wychowaniem córek, 12-letniej Wiktorii i 10-letniej Amelii. Niewielkie mieszkanie w bloku, które kupiła pani Justyna, nie nadawało się do zamieszkania - ze ścian odpadał tynk, instalacja elektryczna była w tragicznym stanie, podobnie jak rury kanalizacyjne i podłogi. Remont przerwała informacja o nawrocie choroby. Obecnie córki pani Justyny zajmują malutki pokoik w mieszkaniu swoich dziadków. Brak powtórek w najbliższym czasie Co myślisz o tym artykule? Skomentuj! Komentujcie na Facebooku i Twitterze. Wasze zdanie jest dla nas bardzo ważne, dlatego czekamy również na Wasze listy. Już wiele razy nas zainspirowały. Najciekawsze zamieścimy w serwisie. Znajdziecie je tutaj.
nasz nowy dom odcinek 148